Wprowadzenie glutenu do diety dziecka / ekspozycja na gluten
Wojtek jest w 6 miesiącu życia i nadal karmię Go wyłącznie piersią! Jestem
z tego bardzo dumna.
Ten post ma jednak dotyczyć wprowadzania glutenu do diety dziecka,
naczytałam się tu i ówdzie o tym jak i kiedy i co podawać, jednak zderzyłam się
z kilkoma wersjami tegoż „zabiegu” postanowiłam, że przybliżę najnowsze wytyczne
dotyczące procesu ekspozycji glutenu, żeby wszystko było już jasne co do tego
tematu.
Zatem - Polskie
zalecenia wprowadzania glutenu – te najbardziej aktualne mówią:
„Zgodnie z aktualnym (2007) stanowiskiem Komitetu Żywienia ESPGHAN należy
unikać zarówno zbyt wczesnego (<4. m.ż.), jak i późnego (≥7. m.ż.)
wprowadzania glutenu do diety niemowlęcia. Niektóre dane sugerują, że gluten
należy wprowadzać stopniowo, jeszcze w okresie, kiedy dziecko karmione jest
piersią. W celu ostatecznego wyjaśnienia związku pomiędzy karmieniem piersią,
czasem wprowadzania glutenu a chorobą trzewną aktualnie prowadzone są badania
interwencyjne. Możliwa jest modyfikacja zaleceń po opublikowaniu ich wyników.”(1)
Dlaczego są nowe zalecenia?
Wcześniejsze zalecenia zostały zastąpione nowymi.
Obecnie przeprowadzono szereg badań nad sposobem żywienia niemowląt. Badania te
w porównaniu do zaleceń ze „starego” schematu uwidoczniły sporo błędów w
żywieniu dzieci. Przy opracowywaniu nowych Polskich zaleceń wzięto również pod
uwagę zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz Amerykańskiej Akademii
Pediatrii (AAP), tak często określane jako nieadekwatne do naszych warunków,
jednak są to najaktualniejsze i rzetelne źródła wiedzy. Takim oto sposobem
powstały nowe zalecenia dotyczące żywienia niemowląt.
Niestety jak wskazują badania
jedynie 7% mam stosuje się do zaleceń żywieniowych dla niemowląt, zaś 85%
mam uważa, że posiada wystarczającą wiedzę żywieniową,
aby właściwie karmić dzieci. Niestety to nie jedyne smutne wnioski tegoż badania, lecz o tym w innym
poście. (2)
Tak właściwie, co to jest
gluten?
Gluten to białko roślinne (mieszanka
białek) występujące w zbożach. Występuje w pszenicy, życie i jęczmieniu.(3) Białka należące do glutenu występują nie tylko w
ziarnie, ale również w produktach z nich otrzymywanych (kasza, mąka, płatki,
otręby, makarony, pieczywo), dlatego należy do niego dziecko przyzwyczaić.
Kiedy wprowadzać gluten?
Najlepszym momentem jest 6 miesiąc życia.
W jaki sposób wprowadzać
gluten?
Wprowadzamy go
za pomocą 2-3 g (pół łyżeczki) produktu glutenowego na dzień. Proces ten
powinien odbywać się codziennie przez 2 miesiące. Później można zwiększyć dawkę
do 6 g.
Gluten w diecie Wojtka, czyli jak my to wprowadziliśmy
Od samego początku
tzn. od pojawienia się Wojtka, jakoś tak
ciągnie mnie do tego co naturalne (jedzenie, drewniane zabawki itd.) i
postanowiłam wprowadzić gluten pod postacią kaszy manny, takiej zwykłej - „Składniki:
100% kasza manna z pszenicy”.
Sposób przygotowania kaszy manny:
Gotuję wodę ok. 100 ml, wsypuję 2
płaskie łyżeczki kaszki, mieszam i całość gotuję 5 min. I już, manna gotowa na
3 razy. Wiem, że 2 łyżeczki to w rzeczywistości 4 porcje, ale zakładam, że część
kaszy wyląduje na śliniaku.
Ugotowaną kaszkę dzielę na 3 części,
jedną przekładam do miski, z której będę karmiła Wojtka, pozostałe dwie części
do pojemniczka, który szczelnie zamykam i wkładam do lodówki będzie na kolejne
2 dni.
Do miseczki dolewam 5-10 ml mojego
mleka, po to by przybliżyć Synkowi znany mu smak. Kiedyś myślałam, że dolewanie
do kaszki własnego mleka jest ohydne, jednak teraz nie wyobrażam sobie robić
tego inaczej. Jak to wraz z pojawieniem się dziecka zmienia się światopogląd :D
Przejdę do sedna, najpierw dałam
Wojtkowi na łyżeczce troszkę mleczka, (bo przypominam to jego debiut w
spotkaniach z łyżką i czymś innym - kaszką, niż z mleczkiem mamy), posmakował i
kiedy nabrałam odrobinę kaszki chętnie otworzył buźkę, jednak coś nie tak,
języczkiem wypchnął kleistą masę. Nałożyłam znów odrobinkę i smakował, robił
śmieszne minki i nareszcie połknął, SUKCES. Kolejne mini porcje przyjmował ochoczo,
chyba mu nawet smakowało. Pierwsze karmienie za nami i nie było wcale tak
tragicznie, jak to opisują oraz Syneczek i Mamusia byli niezabrudzeni, a bardzo
szczęśliwi i zadowoleni.
Pozostaje mi jedynie obserwować me
dziecko. Jutro kolejna porcja, nie ukrywam, że sama się doczekać nie mogę.
A wy kiedy zaczęliście wprowadzać
gluten? Czy też podaliście malcowi naturalną kaszę manną? Czy wystąpiły jakieś
niepożądane reakcje?
Post nie zastąpi opieki
lekarskiej, nie stanowi też profesjonalnej porady dotyczącej żywienia
niemowląt.
(1) Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa
Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci STANDARDY MEDYCZNE/PEDIATRIA
2014
(2) Badanie „Ocena
sposobu żywienia i stanu odżywienia niemowląt w wieku 6 i 12 miesięcy w
populacji polskiej” zostało przeprowadzone pod kierunkiem dr
Anny Stolarczyk i prof. Piotra Sochy z Instytutu „Pomnik Centrum Zdrowia
Dziecka” we współpracy z Fundacją NUTRICIA.
(3) http://celiakia.net.pl/gluten.htm
No my zaczęłyśmy wprowadzać gluten w 6 miesiącu. Pierwsze danie to skruszone wafle Wasa z moim mlekiem - miałam podobne odczucia co do dodawania własnego mleka do potraw i również zmieniłam zdanie ;) Oczywiście porcję podałam rano, aby móc obserwować ewentualne reakcje skórne itp. Moje dziecko ma wilczy apetyt, zjadła ze smakiem. Wszystko było w porządku do czasu kiedy zjadła bułkę... może zjadła to niewłaściwe określenie. Problemy pojawiły się niemalże od razu, Córka nie robiła kupki przez 3 dni, a kiedy już nastąpił ten dzień córeczka wkładała wiele wysiłku w załatwienie się, płakała i prężyła się, kupka była bardzo twarda. I tak przez kolejne 2 dni. Na szczęście pomogło jabłuszko. Nie ukrywam, że później bałam się dać cokolwiek z glutenem, ale zbawienna okazała się Kaszka Biszkoptowa znanej firmy ;) Bardzo pomocny artykuł, zwłaszcza dla Młodych Mam, szkoda, że nie pisałaś kiedy my rozszezałyśmy diete i wprowadzałyśmy gluten ;(
OdpowiedzUsuńSyneczkowa Mamo I Love You :) Madzia
OdpowiedzUsuńMy wprowadzałyśmy gluten również w formie kaszki mannej, ale ja dodałam ją do marchewki, którą zdążyła już poznać, bo karmiłam piersią ale mała była tak łakoma, że już w 5,5 m-cu dostała pierwsze marchewki ( wyciagała rączki i otwierała buzię jak my jedliśmy) wszystko oczywiście pałaszowała z apetytem, również na początku z dodatkiem mojego mleczka. Kiedy była większa to do butli mleczka na dobranoc również gotowałam kaszkę manną na wodzie dla zagęszczenia- kupiłam raz gotową kaszkę na noc, ale jej słodycz mnie przeraziła....
OdpowiedzUsuń